Drodzy mieszkańcy Gminy Lubin
W ostatnich dniach lokalne media obiegła wiadomość o „sukcesie” pana wójta w walce o zasobność waszych portfeli – „Podwyżkom wody wójt mówi nie!”. Jednak jak większość działań wójta również sprawa opłat za wodę ma swoje drugie – PRAWDZIWE – oblicze, o którym chcielibyśmy Was poinformować.
Pan wójt Tadeusz Kielan hucznie ogłosił, że się postarał i, że podwyżek cen wody nie będzie w tym roku. Tak to prawda – podwyżek cen wody nie będzie. Ale nie jest to zasługa pana Wójta, tylko klubu Radnych „Razem dla Gminy” czyli tej 9-tki , która cały czas jest przez niego i panią rzecznik krytykowana i traktowana jak zło konieczne.
A CO CHCIAŁ TAK NAPRAWDĘ ZROBIĆ PAN WÓJT? CHCIAŁ PODNIEŚĆ CENĘ WODY W NASZEJ GMINIE, TAK SAMO JAK TO ZROBIŁ PREZYDENT Miasta Lubina. TAM SIĘ IM UDAŁO, PONIEWAŻ WŁODARZ LUBINA MA WIĘKSZOŚĆ W RADZIE MIEJSKIEJ.
W GMINIE LUBIN PODWYŻKI OPŁAT ZA WODĘ NIE BĘDZIE, PONIEWAŻ TA „NIE-DOBRA” 9 –tka RADNYCH OPOZYCYJNYCH, POTRAFI SAMODZIELNIE MYŚLEĆ I BACZNIE PATRZY WÓJTOWI NA RĘCE.
Ale od początku:
Pan wójt T. Kielan tydzień przed sesją Rady Gminy przedstawił swój projekt uchwały dotyczący ustalenia stawek opłat za wodę na rok 2015, który to projekt miał być poddany pod głosowanie na sesji w dniu 6 marca br.
Przed głosowaniem – zgodnie z procedurą – projekt uchwały został skierowany przez Przewodniczącego Rady Gminy Pana Romana Komarnickiego do Komisji Budżetu i Finansów celem sprawdzenia tej uchwały pod względem finansowym i merytorycznym.
Komisja bardzo dokładnie przeanalizowała załączniki do projektu wójta odkrywając ze zdziwieniem, że zaproponowane, nowe stawki za wodę są wyższe od dotychczasowych, a wzrost cen dotknie sporą liczbę mieszkańców naszej Gminy. Po dokonaniu tego „odkrycia” radni klubu „ Razem dla Gminy”, opiniując projekt uchwały Pana Wójta T. Kielana sprzeciwili się podwyżkom cen wody przygotowanym przez niego, i nie chcieli wyrazić na nie zgody.
Jedyną osobą, która wyraziła swoje poparcie i zagłosowała ”ZA” podwyżkami cen wody była Pani Sylwia Pęczkowicz – Kuduk z Miłoradzic reprezentująca w Komisji Budżetowej Wójta Tadeusza Kielana. Tak, Szanowni Państwo, mieszkańcy Miłoradzic i Gminy Lubin – podziękujcie jej, że chciała zafundować Wam razem z wójtem podwyżkę cen wody!
Gdy okazało się, że 9-ciu radnych, znalazło „konia trojańskiego” i nie zagłosuje za projektem Wójta, w którym ukryte są wyższe stawki za wodę, wójt nie miał innego wyjścia jak w ostatniej chwili – już po rozpoczęciu sesji Rady Gminy wycofać swój pierwotny projekt uchwały, zastępując go nowym, w którym ceny wody pozostały na nie zmienionym poziomie z 2014 roku. I to ten właśnie projekt uzyskał poparcie radnych Gminy Lubin.
I tutaj należą się ogromne gratulacje dla pani rzecznik naszej Gminy i całego sztabu dbającego o wizerunek naszego Wójta, bo pokazali w telewizji i gazetach jak można „przekuć swoją porażkę w sukces” i tak przedstawili swoją nieudaną próbę wprowadzenia podwyżek za wodę w Naszej Gminie, żeby jej mieszkańcy chwalili swojego Wójta, nie wiedząc jaki chciał zgotować im los. Oczywiście sprytnie zrzucono winę na poprzednią władzę, poprzedniego dyrektora Zakładu Komunalnego itd. Jednak pan wójt zapomniał, że na pierwotnym projekcie uchwały zawierającym podwyżki opłat za wodę widnieje jego podpis! Dlatego…albo pan wójt nie czytał co podpisuje albo…. czytał i dokładnie wiedział co robi, wprowadzając na sesję Rady Gminy projekt, który miał uszczuplić portfele mieszkańców Naszej Gminy.
Pozdrawiamy i życzymy Naszym Mieszkańcom Gminy, aby zastanowili się co czytają, starali się sami wyciągnąć wnioski i zapamiętali, że czasem to co Wam przedstawiają i co Wam się wydaje prawdą, niestety prawdą nie jest. Najbardziej interesujące jest to, że wciąż za Wasze pieniądze – pieniądze podatników Gminy- jesteście wprowadzani w błąd.
PS.
A pani Barbara Skórzewska podczas głosowania na sesji w dniu 06.03.2015 r. z pełną świadomością wstrzymała się od głosu nie dlatego, że jest przeciwna utrzymaniu aktualnych opłat za wodę, ale dlatego by zwrócić uwagę i zaprotestować przeciwko obłudnemu zachowaniu pana Wójta, aby dać mu czytelny sygnał, że jego postępowanie nie służy Naszej Gminie.