Szanowni Państwo!
Korzystając z okazji, że internet daje możliwość przekazania niezależnego przekazu informacyjnego, (jak na razie jeszcze!!!!! bo władza próbuje zamknąć usta niezależnym mediom, które starają się pokazać prawdę. Przykładem jest próba zamknięcia – czy też aresztowania jak to określono – przez wójta T. Kielana strony internetowej gmina Lubin-prawdziwy dom. Jeśli dołożyć do tego brak możliwości i blokowanie dla mieszkańców gminy Lubin, informacji innych niż tylko te wychwalające i przedstawiające tylko zdanie wójta T.Kielana w gazecie gminnej „Wiadomości Gminne” to będziemy mieli obraz zakłamania informacji jakie Państwo czytacie.)
(w naszych kolejnych publikacjach przekażemy skrót informacji oraz odnośniki do linków stron, gdzie możecie się Państwo dowiedzieć co się NAPRAWDĘ dzieje w naszym regionie, a możecie się tego dowiedzieć, bo tam jeszcze nie sięgają wpływy zainteresowanych osób.)- zapraszamy
Bezlitosny w swoich ocenach jest publicysta portalu natemat.pl Grzegorz Ćwiertniewicz który w tekście „ O czym śnił Robert Raczyński?” ośmieszył ogólnopolskie ambicje prezydenta miasta. Odcinając się – pisze – od włodarza Lubina, Paweł Kukiz „ …Wystawił w końcu na pośmiewisko Roberta Raczyńskiego, który w konsekwencji okazał się rycerzem ze zbyt krótką szabelką. I to jest w tym wszystkim najpiękniejsze!”
Autor dowodzi, że dziennikarze ogólnopolskich mediów gdzie przez chwilę brylował prezydent Lubina „..potrafili zdemaskować jego (Raczyńskiego) nieuzasadnioną pewność siebie i politykę,
cyt. ”… Przede wszystkim dlatego, że trudno tutaj o polityczną konkurencję. Pomysł Platformy Obywatelskiej w sprawie sprywatyzowania kopalni przyczynił się do klęski tej partii na lokalnym podwórku i pomógł Robertowi Raczyńskiemu zawładnąć lubińską ziemią na dobre (miasto, gmina, powiat). Ponieważ sprawujący swą władzę od kilkunastu lat prezydent zdążył przyzwyczaić lubinian, że jest jedynym właściwym kandydatem sowicie wynagradzającym wiernych kolegów, uzależniając w ten sposób od siebie członków ich rodzin, doszedł do takiego etapu, że wybory wygrywa bez przedstawienia programu wyborczego…”
Czy taka sama polityka wynagradzania wiernych kolegów i uzależniania w ten sposób od siebie ( od władzy ) członków ich rodzin ma również miejsce w Naszej Gminie Lubin???? Kto dostaje pracę w Naszej gminie??????? Już niedługo się temu przyjrzymy. Zaczęło się od małżonek dwóch radnych ze Szklar Górnych i Kłopotowa – co dalej?
Pan wójt T.Kielan powiedział ostatnio w gazecie gminnej cyt. ”… (red.)- Szerokie porozumienie z Radą Gminy, o którym mówił pan na początku kadencji nie jest chyba realne?
(odp.wójta) – Siedmiu radnych identyfikuje się z tym co robię i stara się działać wspólnie dla dobra gminy. Ciągle wierzę, że przekonam kolejne osoby. …”
Czy tak właśnie, ma wyglądać przekonywanie radnych do swoich pomysłów????
A może tych, którzy się sprzeciwiają pomysłom wójta i mają inne zdanie ZNISZCZY SIĘ W INNY SPOSÓB?
np. gdy jeden z radnych chce rozwiązać umowę dzierżawy za porozumieniem stron z gminą (bo tak nakazuje mu prawo) wójt T.Kielan odmawia wyrażenia zgody, – konsekwencją może być odebranie mandatu radnego. Gdy Rada nie zgadza się na odebranie mandatu widząc w postępowaniu T.Kielana tylko i wyłącznie jego złośliwość, wójt pisze wtedy skargę do wojewody aby ten odebrał mandat radnemu, – (dlaczego? bo radny nie rozwiązał umowy). Ale wójt zapomniał powiedzieć, że to on jest sprawcą całego zamieszania. Całe szczęście, że wojewoda stanął po stronie radnego, bo miał na tyle zdrowego rozsądku, że dopatrzył się patologicznego postępowania wójta, który najpierw utrudnia i nie wyraża zgody a potem jeszcze idzie na skargę.
Tym razem wójtowi się nie udało „przekonać innych radnych do swoich pomysłów” ale kto będzie następny? Bo ktoś na pewno będzie, przecież wójt obiecał, że będzie przekonywał! Ale czym? Znów praca dla kogoś z rodziny?
Zachęcamy do lektury http://grzegorzcwiertniewicz.natemat.pl/146827,o-czym-snil-robert-raczynski